Kiedy kończyłem pisanie książki "Cuda Jana Pawła II” wiedziałem, że pamięć o Papieżu z Polski jest wciąż żywa, że wiele osób modli się za jego przyczyną, że wciąż do jego grobu pielgrzymują wierni z całego świata. Nie wiedziałem, że książka opowiadająca o znakach działania Boga za sprawą - jak wierzą liczni świadkowie - Jana Pawła II spotka się z tak ciepłym przyjęciem Czytelników. Od tego czasu minął już prawie rok. Proces beatyfikacyjny Sługi Bożego postąpił naprzód. Wciąż trwa i rozwija się prywatny kult Jana Pawła II. Około dwadzieścia tysięcy osób przechodzi codziennie przed grobem Papieża z Polski w podziemiach Bazyliki Watykańskiej. Wiemy też więcej o łaskach doświadczonych przez różnych ludzi po odejściu Jana Pawła II do domu Ojca. Oprócz historii znanych już z poprzedniego wydania znajdują się w niej opisy łask, których doświadczali i doświadczają ludzie liczący na jego pomoc: bezdzietne małżeństwa, które po latach doczekują się potomstwa, rodzice proszący o zdrowie dla swoich dzieci, a także zgromadzenie zakonne modlące się o uzdrowienie jednej z sióstr. To właśnie ta sprawa została wybrana jako cud potrzebny do zakończenia procesu beatyfikacyjnego. Kult prywatny Jana Pawła II trwa i rozszerza się - mówi postulator procesu beatyfikacyjnego, ks. Sławomir Oder, To ważne, bo tak zwana "opinia świętości" jest jednym z istotnych czynników decydujących o beatyfikacji. Kiedy ona nastąpi? Mam nadzieję, że Opatrzność pozwoli nam szybko na beatyfikację i kanonizację naszego drogiego papieża Jana Pawła II - powiedział Benedykt XVI w Kalwarii Zebrzydowskiej podczas ostatniej pielgrzymki do Polski.